Po ciąży mam wiele zniszczonych , rozciągniętych i nawet poplamionych od jedzenia ubrań. Miałam je wyrzucić, ale tak sobie pomyślałam DLACZEGO ?
Może by coś z tych ubrań jeszcze dało radę zrobić.
Pomyślałam nad przeróbkami i wczoraj na pierwszy rzut poszła moja rażąca w oczy różowa bokserka-tunika. Bardzo ją lubiłam, ale już się zniszczyła delikatnie.
Wzięłam więc na wzór ubranka Małgosi i według nich zrobiłam krój. Plusem jest to, że moja mama jest krawcową więc wczoraj pomogła mi sporo przy tym bym nie spaprała materiału.
Zrobiłam dla Małgosi bluzeczkę, spodenki i opaskę ;)
Jutro część dalsza działania ;)
A oto efekty wczorajszej pracy :) Jak Wam się podoba ?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Plastelina Bambino
Przy aurze jaka panuje za oknem szukamy pomysłów na urozmaicenie czasu w domu i stad też pomyśleliśmy wczoraj, że polepimy coś z plasteliny....

-
Dziś przychodzę z moją domową nowością - ocieplaczem pod okno. Zimą u Michałka w pokoju, gdy grzejnik nie jest odkręcony temperatura wynosi ...
-
Wspólnie z firmą SIUR & PUR mam przyjemność zaprosić wszystkich do konkursu :) Mam nadzieje, że się cieszycie i Nas nie zawiedziecie ! ...
-
Ten miesiąc tak szybko zleciał, oczywiście moja aktywność nie wykazała się zbyt ogromna, ale jak mogłam tak się starałam i wy również ! Wczo...
Wow super to mała będzie mieć extra ubranko
OdpowiedzUsuńjest świetne ;)
OdpowiedzUsuń