Ostatnio mnie naszło na zabawę z filcem ponieważ miałam wenę na coś :D Ale gdy przyszedł filc wena zmieniła się w inną :D I tak o to powstała książeczka Małgosia ;)
Pracowałam nad nią sporo godzin, ale z dużymi przerwami, ponieważ małej znów dokuczają kolki - dostała jeszcze do tego jakaś wysypkę na buzi. Wykąpałam ją w siemiu lnianym i jutro będzie buzia gładka jak pupcia ;)
Oto efekty mojej pracy :) Powiedzcie jak Wam się podoba ? :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Plastelina Bambino
Przy aurze jaka panuje za oknem szukamy pomysłów na urozmaicenie czasu w domu i stad też pomyśleliśmy wczoraj, że polepimy coś z plasteliny....

-
Wspólnie z firmą SIUR & PUR mam przyjemność zaprosić wszystkich do konkursu :) Mam nadzieje, że się cieszycie i Nas nie zawiedziecie ! ...
-
Dziś przychodzę z moją domową nowością - ocieplaczem pod okno. Zimą u Michałka w pokoju, gdy grzejnik nie jest odkręcony temperatura wynosi ...
-
Ten miesiąc tak szybko zleciał, oczywiście moja aktywność nie wykazała się zbyt ogromna, ale jak mogłam tak się starałam i wy również ! Wczo...
Jak dla mnie bomba! I jeszcze ta satysfakcja, że zrobiło się to samemu.... Małgosia powinna być dumna, że ma tak pomysłowa mamusie :)
OdpowiedzUsuńNie wszystko wyszło jak powinno, ale to prawda satysfakcja jest ogromniasta :D
Usuń