piątek, 17 października 2014

Rzepy od Nolle




Jakiś czas temu dostałam propozycję testowania rzep. Chętnie podjęłam się wyzwaniu, ponieważ rożek Gosi, który już dawno powinien przejść na emeryturę, został zmodernizowany i jeszcze ciągnie swoją żywotność. Gosia tylko w Nim potrafi zasypiać , bez Niego to jak Michałek bez smoczka :D Nie ma szans haha 

Do rzeczy - postanowiłam wymienić w różku rzepy, ponieważ te pierwsze już były zużyte na maksa, nie trzymały, ciągle się odklejały i Gosia była strasznie w nim luźno. 

Wszyłam jej również rzepy w nogach by miała lekko tam zakryte i by zimę powietrze jej nie wpadało, to tak jak my lubimy być otuleni po pierzynką, tak i ona jest otulona fajnie rożkiem. 

Jestem zadowolona z tego, że udało mi się je w końcu wszyć, ponieważ teraz mogę ją włożyć bezpiecznie do rożka i mam pewność, że się nie wyślizgnie. 

Gdy mąż wrócił z pracy po nocy, mała się obudziła , więc mój mąż jak zwykle zaczął zmieniać jej pampersa ... I nagle słyszę jak do mnie mówi, "Nowe rzepy ? Świetnie trzymają" :D 

Mój facet, który rzadko błyszczy , naglę zabłysnął :D Niesamowite :D


Zalety :


  • możemy je wszyć wszędzie 
  • mocno trzymają
  • wygoda ( nie musimy się bawić w odpinanie i zapinanie) jedno pociągnięcie i odklejone 
  • dzięki nim możemy sobie regulować zapięcie 
  • łatwe w użyciu, wygodne
  • jakość pierwszej klasy
Rzepy są godne polecenia !

Tak wyglądał rzep przed zmianą :





Mój zestaw , który otrzymałam składał się z 


  • pętelka cienka 30mm
  • pętelka gruba 30 mm
  • rzep cienki 1 metr
  • rzep gruby 1 metr




TESTOWANIE RZEPU cieńszego

Miałam sandałki synka, które nadawały się już do wyrzucenia, ponieważ jego rzepy, nie trzymały wcale odklejały się , ale skoro trafiła się okazja to i w nich wymieniłam rzepy. Wycięłam odpowiednie wielkości i wszyłam je :) Teraz Miglanc ma łapetki po domku :) Niestety zdjęcia starych rzep nie zapisały się w aparacie ponieważ nie miałam karty, dlatego zdjęcia są już po moderacji sandałów :)




No i cóż jeszcze wymyśliła matka ? :D 

Miałam jeden rożek Gosiaka , po małym, który był bezużyteczny i na kocyk stwierdziłam, że się nie nadaję. Zrobiłam z Niego taki schowek na pampersy i chusteczki, by się nie walały w torbie i nie brudziły, tylko były w jednym czystym miejscu. Jestem gdzieś, chce dziecku zmienić pampersa więc wyjmuję pokrowiec i mam wszystko porządkowo. 
Wycięłam, na overlocku zaszyłam bok i wszyłam RZEPY ... Wyszło super, jestem bardzo zadowolona ;) Zobaczcie sami i oceniajcie ? 



Czyż rzepy nie są praktyczne ? 
Szczerze polecam ! Nawet nie wiecie kiedy a sami byście chętnie zastosowali takie rzepy!

Tak wygląda efekt mojej pracy !


ZAPRASZAM 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Plastelina Bambino

Przy aurze jaka panuje za oknem szukamy pomysłów na urozmaicenie czasu w domu i stad też pomyśleliśmy wczoraj, że polepimy coś z plasteliny....