poniedziałek, 22 września 2014

Chrzest Małgosi cz.1 Kościoł

Wszyscy którzy mnie już choć troszkę poznali wiedzą, że to moje drugi chrzciny. Tak jak i pierwsze tak i drugiej postanowiliśmy zrobić w restauracji ze względu na tłok, sprzątanie itd. Nie widziało mi się stać przy garach i szykować wszystkiego tym bardziej, że mam dwójkę dzieci na głowie i jedno na cycuchu. Wybraliśmy jednak sale na, której mieliśmy nasze mini wesele ! Ponieważ, tak gdzie robiliśmy chrzciny synka był totalny niewypał... Do dnia chrzcin byliśmy strasznie zestresowani ponieważ chrzestna Gosi miała problem by otrzymać zaświadczenie od księdza, ponieważ temu zmarła mama i wyjechał, a ona mieszka na tzw. zadupiu. 1 ksiądz, który jest tylko w niedziele... Na szczęście nie zakłóciło to Obrzędu Chrzcin i wielkiego Święta Naszej Małej Małgorzaty. 

Chrzciny niestety są u Nas tylko w niedzielę na 9 rano, mało tego byśmy zaspali :D Wszystko od rana na szybko, małą karmiłam by się dobrze najadła i starczyło jej choć na tą godzinkę. I o dziwo do Obrzędu Chrztu spała, a gdy przyszła dla Niej ta najważniejsza chwila wiedziała, że musi wstać... Była grzeczna, nie płakała jak MAŁY ANIOŁ ! 

Michałek był w kościele z moimi rodzicami i prawie im zasnął... 

Wszystko poszło idealnie, aż ksiądz był zadziwiony jaka ona grzeczniutka... Po Chrzcie drugą część mszy rozglądała się i poznawała wszystko dookoła bo w końcu była w nowym zupełnie innym miejscu niż dotychczas... 

Małgorzata Maria dnia 31.08.2014 przyjęła Sakrament Chrztu Świętego :)








3 komentarze:

  1. wspaniały dzień:):)malutka piękna :):) dobrze że nie płakała:):)moja całą mszę przespała:):)

    OdpowiedzUsuń
  2. mój synek też był grzeczny na chrzcie, a czasem tak dzieciaczki płaczą,że aż przykro

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki słodki grzeczny aniołek :) a sukienka do chrztu przepiękna. Moja Natalka miała bardzo podobną zwykłe najprostsze kroje i wzory prezentują się najładniej na tak malutkich szkrabach :)

    OdpowiedzUsuń

Plastelina Bambino

Przy aurze jaka panuje za oknem szukamy pomysłów na urozmaicenie czasu w domu i stad też pomyśleliśmy wczoraj, że polepimy coś z plasteliny....