wtorek, 14 lipca 2015

By nie zwariować...

Czasami by nie zwariować z dziećmi w domu, wymyślamy różne dziwaczne rzeczy, dajemy im to co chcą byle był spokój i byle by choć troszkę zajęli się sami sobą byśmy mogli w spokoju ugotować obiad czy posprzątać mieszkanie... Czasami dochodzi do tego, że w domu wygląda jak by przeszło tornado w wersji x10. Tak wygląda ostatnio u Nas. Gdy Gosia śpi, Michał jest wspaniałym chłopcem, ładnie się bawi, słucha, pomaga, sprząta itd, a gdy mała wstaje to jest  koszmar, płacze o wszystko, o wszystko się obraża, ręce opadają bo już nie wiem co mam zrobić by go odmienić , by się tak nie denerwował o wszystko... Przecież umie się dzielić, umie się bawić z dziećmi, to dlaczego jest tak strasznie marudny ? 

By nie zwariować... dzieciaki w samochód, rowerek w auto i w drogę na ciuchcie, była ciocia z synkiem, miał być ciuchcie, które jak się okazało były zamknięte za siatką - to trzeba mieć z mózgiem by zamknąć naszą wizytówkę miasta - znalazłyśmy tylko jeden mini urywek co kolejka stała tak, że służyła jako płotek haha i można było dzieci posadzić na Niej... Później pojechałyśmy na łąki by dzieci się wybiegały i pojeździli sobie na swoich sprzętach. Dzieciaki trochę się wyżyły, zużyły energii i dzięki temu lepiej śpią . 

Pokaże Wam kilka fot, które zrobiła ciocia by uwiecznić chwilę spokoju. 







Gdyby tak dzieci były cały czas grzeczne jak to na zdjęciach , byłoby cudownie :D Dzieci lubią, gdy ciągle się coś dzieje, gdy mają jakieś misje, zadania do wykonania , gdy się nie nudzą tylko szaleją, rozrabiają i wyrzucają z siebie energie, która w nich siedzi. Jakie macie patenty, pomysły na zabawy z dzieciakami by zbić im czas, by się nie nudziły i co najważniejsze by nie marudziły ? Chwalcie się.

12 komentarzy:

  1. Dla starszych dzieci najlepsza metoda jest to by sie wybiegali i zmeczyli na dworze.Wtedy i sil na brojenie zabraknie.Mlodsze trzeba czyms zajac.Moj np uwielbia tanczyc.Ogolnie mam grzeczne dzieci i tylko czasem starszy sprzeciwia sie mlodszemu ;) Fajne focie,mala do mamuski podobna <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uffff... dobrze ;P Bo już myślałam, że żadne nie będzie moje i kolejne trzeba myśleć haha :P A tak serio to trochę lipa z tym, że ma moje geny... Mam tak złe geny przekazane, że mnie to przeraża... Jednak od męża strony są silniejsi i zdrowi ludzie...

      Usuń
    2. To tak jak u nas.Tamci narzekaj,zwlaszcza tesciowa ,a zdrowa jak ryc :p Z naszej strony kiepsciutko :/

      Usuń
  2. Wierz mi że świeże powietrze może zdziałać cuda <3 Kiedy jadę do mamy na wieś tak się wybiegają , że nie mają siły na brojenie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas jest wieczny armagedon :D czworka dzieciakow w roznym wieku potrafi dać w kość: 6, 5, 22 miesiace i 8 miesiecy. Najmłodszy wymaga najwiekszej uwagi ale jego staeszej siostrze ewidentnie to nie odpowiada szczególnie, że jest jedyna dziewczynka w tym gronie i ma jeszcze dwóch starszych braci. Zabawy sa różne, niedawno z racji tego iż coś tam sobie z siostrą szyje, narysowałam na białym materiale dla dzieciaków szablony (miś, żaba, biedronka) one same je sobie pomalowały kredkami , przyszylyśmy tył, wypchaliśmy je wszyscy razem i mamy nowe przytulanki :) dzieki zadowolone i troche spokoju było bo zajęcie pracochłonne :) inne zabawy to z reguły w ogrodzie: basen, malowanie farbami, kredą, itd. Ogólnie wszystko byleby nie roznieśli domu :D

    OdpowiedzUsuń
  4. tak i Natalia twierdzę, ze mała do ciebie podobna :) dla dzieci najlepszy jest dwór by ich zmęczyć, moi tez broją, ale chwila spokoju dla mnie to ich remanent w szafkach kuchennych, o zgrozo wszystko wyciągają garnki, pokrywki, miseczki, co nabroją to ich a ja mam 5 minut spokoju bo o ciszy nie mogę wspomnieć. Niestety w domu nie umieja sie ze soba bawic, i tak jak u ciebie jak mloody spi to starszy grzeczny, wesoly, posprzata, pomoze mi w kuchni, ale jak oboje nie spia to armagedon ciagle piski, wrzaski, placze o wszystko, niestety nie mam na nich patentu, moze skorzystamz rad innych mam

    OdpowiedzUsuń
  5. Nasze dzieciaczki są "głodne" wrażeń i ciągle ich pełno ale za to wieczorem to śpią jak suseł :) Narazie synek biega po ogrodzie,bawi się z babcią i prababcią i ze swoimi kuzynkami także czas w ciągu dnia nam leci niemiłosiernie szybko.Narazie nie potrzebuję żadnych patentów na zbicie nudy ale pewnie i to mnie też spotka ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nasze dzieciaczki są "głodne" wrażeń i ciągle ich pełno ale za to wieczorem to śpią jak suseł :) Narazie synek biega po ogrodzie,bawi się z babcią i prababcią i ze swoimi kuzynkami także czas w ciągu dnia nam leci niemiłosiernie szybko.Narazie nie potrzebuję żadnych patentów na zbicie nudy ale pewnie i to mnie też spotka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Robienie czegoś z niczego, np wykorzystanie starych gazet :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój synek to dziecko anioł jeśli poświecam mu czas, siedzę z nim, razem się bawimy robimy jakieś prace plastyczne itd. Niestety kiedy nie mogę się nim zająć bo np. muszę sprzątać czy gotować to potrafi być tak niegrzeczny,że mi ręce opadają;/ Zapraszam do mnie do zakladki zabawy z dzieckiem, opisuję tam dużo sposobów na spędzanie czasu z dzieciakami.
    www.mama-filipka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest ciężko dziecku wytłumaczyć,że mama w tej chwili nie może się z nim pobawić....Domaga się w szczególności uwagi dlatego tak synek dokazuje :) Z chęcią zobaczę na Pani bloga proponowane zabawy i zabicie nudy to z pewnością będą dla mnie przydatne później informacje ;)

      Usuń
    2. ooo zajrzę tam bo u nas to samo jest

      Usuń

Plastelina Bambino

Przy aurze jaka panuje za oknem szukamy pomysłów na urozmaicenie czasu w domu i stad też pomyśleliśmy wczoraj, że polepimy coś z plasteliny....